czwartek, 11 lipca 2013

Opowidanie ,,Vicky Cook'' Rozdział 8



                                      ,,Vicky Cook”
Rozdział   8

Wypożyczyliśmy leżaki i znaleźliśmy miejsce na zatłoczonej plaży. Chłopaki od razu poszli się kąpać, a my chciałyśmy się trochę opalić. Gdy tak sobie leżałam poczułam jak ktoś się na mnie kładzie. Mokry i zimny Oliver.
- Ej, teraz jestem cała mokra.
- No to idziemy się kąpać. – Wziął mnie na ręce i chciał zamoczyć w morzu. Po chwili byłam pod wodą a on razem ze mną, dotykając moich ust. To było coś niesamowitego, to był inny pocałunek niż na powierzchni. Ten był taki ,,magiczny’’. Na plaży spędziliśmy cały dzień. Wieczorem z Emily i Sophie poszłyśmy na kolacje. Ostatnio strasznie mało czasu spędzałyśmy razem.
- To był super pomysł, że tu przylecieliśmy.
- Tak, ta wyspa jest wspaniała. To chyba nasz najlepszy pomysł. – Zauważyła Sof.
- Jak ci się układa Sophie z Liam’em? – Spytałam.
- Wspaniale, ale trochę mnie wkurzyło że Lewis tu jest. Nie wiem po co Mike go tu zapraszał. Niby to jego przyjaciel ale był coś między nami, a ja się boje że to zepsuje mój związek.
- Nie przejmuj się, on i tak trzyma się od ciebie z daleka. Myślę że nie będzie robił problemów. Przecież pogodził się z myślą że nie będziecie razem.
- Tylko że dalej jest zakochany. – Zauważyła Emily.
Po zjedzonej kolacji poszłyśmy na spacer po plaży. Było ciemno, nikogo nie było. Oprócz nas trzech. Nagle Emily zaczęła się rozbierać i została w samej bieliźnie.
- Nie wiem jak wy ale ja idę się kąpać. – Stwierdziła Em.
- Ej, jest po północy. Zwariowałaś?
- Tak, idziecie ze mną czy sama mam robić z siebie idiotkę? – Spytała rozbawiona, a my po chwili namysłu poszłyśmy za nią. Woda była lodowata, ale to nam nie przeszkadzało. Wydurniałyśmy się jak chore psychicznie. Po nocnej kąpieli wyszłyśmy i założyłyśmy sukienki. Ale i tak byłyśmy całe mokre. Wróciłyśmy do hotelu po drugiej w nocy. Weszłam cicho do pokoju, zapaliłam lampkę i zobaczyłam śpiącego Olivera. W łazience wzięłam prysznic i nałożyłam piżamę. Wskoczyłam do łóżka i położyłam się obok chłopaka. Zasnęłam jak niemowlę. Kiedy się obudziłam po dziesiątej jego już nie było. Ogarnęłam się trochę i zeszłam na dół na śniadanie, po drodze wstąpiłam po Emily. Sof źle się czuła więc musiałyśmy iść same. Na dole nikogo nie było, tylko sami nieznajomi. Zdziwiło nas to trochę.
Usiadłyśmy i zaczęłyśmy jeść.
- Ciekawe gdzie poszli…może są już na plaży.
- Gdzie by nie byli, znajdą się. – Odpowiedziałam. I miałam racje, podszedł do nad Daddy.
- Mamy dla was niespodziankę. – Przywitał nas radośnie. – Czekam na was za dwadzieścia minut w holu. Ubierzcie się w kostiumy kąpielowe, weźcie ręczniki. Wybierzcie się jak na plaże. O nic nie pytajcie.
- No dobra, będziemy. – Potwierdziła Em. – Vicky, a co z Sophie? Przecież źle się czuje, pójdzie z nami?
- Nie wiem, lepiej chodźmy i się zapytajmy. – Poszłyśmy do przyjaciółki, która nie była zadowolona z tajemniczego pomysłu i została w pokoju. My zaś się zebrałyśmy i czekałyśmy punktualnie w holu. Zaś Lewis troszeczkę się spóźnił. Zawiązał nam oczy i szłyśmy z dziesięć minut. Zatrzymaliśmy się a chłopak zdjął nam przepaski z oczu.
- Wynajęliście jacht? – Spytałam zdziwiona.
- Na cały dzień, i całą noc. Niespodzianka! – Odpowiedział Mike.
- Ale czekaj, bo czegoś tu nie rozumiem. Po co nam taki jacht? – Spytała Emily.
- No jak to po co, odpoczniemy sobie… na jachcie. – Wytłumaczył James.
Długo nie czekałyśmy tylko dołączyłyśmy do chłopaków, po czym Daddy poszedł w drugą stronę.
- On z nami nie płynie?
- Nie, spotkał się z jakąś kuzynką i chce z nią spędzić dzień.
Popłynęliśmy. Szkoda mi było Sof, że została sama w hotelu. Jednak nikt się nią nie przejmował. Sama zdecydowała że nie chce z nami iść. Tylko że nie wiedziała do końca gdzie chcemy ją zabrać. Byliśmy daleko od plaży i postanowiliśmy zorganizować sobie imprezę. Oliver z Liam’em poszli popływać, Emily poszła pod pokład z Jamesem. A ja siedziałam na leżaku popijają kolorowego drinka. Podszedł do mnie Mike i zaczął mnie całować. Nie zaprzeczałam, choć wiedziałam że zaraz może wejść Oliver. Na szczęście w porę się opamiętałam i szybko od niego uciekłam. Nie można tego inaczej nazwać, bo nawet nic nie powiedziałam. A powinnam bo przecież miałam chłopaka. Wróciłam po godzinie, czułam się zakłopotana. Wszyscy świetnie się bawili, a ja udawałam że nic się nie zdarzyło. Po nocy spędzonej na jachcie, wszyscy poszliśmy do hotelu. Było dość wcześnie. Wszyscy poszli do swoich pokoi. Ja, Emily i Liam postanowiliśmy sprawdzić co z Sophie. To co tam zastaliśmy strasznie nas zdziwiło. Sof spałam z Lewisem.
- To nie tak, Liam to nie tak jak myślisz. – Tłumaczyła się.
Jednak Liam się nie odzywał i wybiegł z pokoju. Sophie siedziała i płakała, a Daddy wyszedł jak gdyby nigdy nic.
- Najpierw wmawiasz nam że Lewis cię wkurza a potem lądujecie razem w łóżku. Nie mogłaś tak po prostu z nim być. Musisz krzywdzić innych? – Emily była tak wkurzona że zaczęła krzyczeć na zapłakaną przyjaciółkę.
- To nie tak, on tu wczoraj przyszedł i tak jakoś samo wyszło. – Próbowała się wytłumaczyć ale nie nam powinna.  Tylko swojemu chłopakowi a raczej byłemu, po tym co tutaj zobaczył. Sof przepłakała cały dzień i nie wychodziła z pokoju, nikt tez tu nie przychodził.


Proszę, oto kolejny rozdział :). Dla przypomnienia Daddy to Lewis :)
Czytasz---komentuj
Pozdrawiam Bel El ;>

13 komentarzy:

  1. Świetne opowiadanie ;*
    Kompletnie nie spodziewałam się końcówki ; o
    http://www.photoblog.pl/opowiadaniaxoxo/154550993/wielkie-zmiany-cz-i.html

    OdpowiedzUsuń
  2. tak ja też się tej koncowki nie spodziewałam
    super opowiadanie ! <3
    http://tinistoesselpolish.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz fajny, lekki styl pisania, wszystko czyta się miło i przyjemnie. Nie ma powtórzeń, ortografia i wszystko inne dobre :)
    Pisz dalej ;)

    http://hermionegrangerstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz talent. Czekam na kolejny. ;)
    http://justin-love-my-life.blogspot.com/ - Zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje teksty czyta się bardzo miło . Co do opowiadania...Rewelacja! Czekam na więcej.♥

    liveanddot.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie piszesz, nie mogę się doczekać następnego posta :) zapraszam do mnie: http://avorr.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Super :) Też bym chciała spędzić wakacje xd

    see-you-now.blog.pl
    Zapraszam ♥

    Ps. Jeśli spodobał Ci się mój blog to polub go przez Bloglovin i daj mi znać, a się odwdzięczę obserwując Twojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  8. to opowiadanie jest super. Miło mi że znalazłam link do niego . Mam nadzieję zę też wyrazisz swoją opinię o moim
    http://exercise-and-lose-weight.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. świetne opowiadanie :) bardzo fajnie piszesz
    pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
    http://zycie--trudne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne opowiadanie, nie doczytałam jeszcze do końca, ale komentuje tutaj, bo szybciej zauważysz ;)
    Zapraszam na mojego bloga takbardzoblog.blogspot.com
    Przeczytaj, skomentuj, jeśli chcesz dodaj do obserwowanych. Zostaw link do siebie w komentarzu pod postem, a chętnie odwiedzę także twój blog. Za wszystko będę naprawdę wdzięczna. ;)
    Moje opowiadanie znajdziesz tu: onlymycraetivity.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Strasznie mi się podoba. Wcale się nie spodziewałam zakończenia! Pisz dalej, bo świetnie Ci to wychodzi. <3

    OdpowiedzUsuń
  12. fajnie... Tylko, nie podoba mi się kolor tła, wymiotuje od tego koloru. Ale liczy się też moja opinia nie?
    http://diary-emily.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Przeczytałam i mi bardzoo spodobało c: zabieram się do czytania c:

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy pozytywny komentarz to mnie motywuje do pisania ;)
Za każdy zostawiony komentarz postaram się odwdzięczyć.
Jeżeli blog ci się spodobał zaobserwuj :)
Pozdrawiam Bel El ;>