sobota, 5 października 2013

Opowiadanie ,,Vicky Cook'' Rozdział 53



                                      ,,Vicky Cook”
Rozdział   53

Był cały we krwi, ale na szczęście żył. Był postrzelony, jednak na szczęście nie mocno. Alex zostawił go na środku pokoju, a sam popijał whisky. Z minuty na minutę bałam się jego coraz bardziej.
- Coś ci zrobił? –Szepnął Willy.
- Tylko uderzył, ale próbował o wiele więcej. – Odpowiedziałam cicho.
- Musi być jakiś sposób abyśmy stąd wyszli, albo chociaż wezwali pomoc.
- Cicho. – Krzyknął prześladowca. – Będziesz żył, ale następnym razem zapamiętaj że nie miesza się w cudze sprawy. – Podszedł do nas i spojrzał na ranę przyjaciela. Nic się nie odzywaliśmy, bo po prostu się jego baliśmy. Cokolwiek bym nie powiedziała mógłby mnie uderzyć, albo dokończyć czego nie skończył. Żałowałam że się zgodziłam, że wcześniej nie zareagowałam. To był jakiś koszmar.
- Już po dwudziestej, jak ten czas szybko leci. – Odezwał się Alex. – Vicky, idziemy spać. Chyba że chcesz aby Willy dostał drugą kulką. – Zagroził, a ja nie mogłam nic zrobić. Wstałam i bez słowa ruszyłam za prześladowcą.
- Z której strony chcesz spać?
- Obojętnie. – Wymamrotałam.
- To dobrze, bo ja lubię spać z prawej. U ciebie w pokoju znajdziesz coś do spania, weź prysznic czy co tam chcesz i do mnie wracaj. Tylko pamiętaj że Willy jest na dole. – Uśmiechnął się.
Tak jak kazał weszłam do pomieszczenia, które było ,,ozdobione’’ moimi fotografiami. Po raz pierwszy weszłam do środka i mogłam się temu wszystkiemu bliżej przyjrzeć. Nie mogłam w to wszystko uwierzyć, zdjęcia były z każdego dnia. Wyglądało to przerażająco, a jednocześnie niesamowicie. Dlaczego niesamowicie? Bo to były piękne fotografie, nawet lesze od tych z sesji. Naprzeciwko mnie stała szafa, o której wspominał Alex. Otworzyłam ją i ujrzałam masę ubrań, butów i czego jeszcze tylko chciałam. Otworzyłam szufladkę w której znajdowała się bielizna, wzięłam ją do ręki. Zdziwiło mnie jednak to że wszystko było z metkami. Po mojej prawej stronie były piżamy, wybrałam długie czarne spodnie oraz koszulkę z długim rękawem. Wyszłam z pomieszczenia i udałam się do łazienki, w której wcześniej spałam. Zamknęłam się na cztery spusty i zaczęłam się rozbierać. Weszłam pod prysznic i poczułam jak woda delikatnie obmywa moje ciało. Poczułam się jakby to wszystko to jeden wielki sen. Jednak kiedy wyszłam z kabiny wszystko wróciło. Ubrałam się do spania i wyszłam z pomieszczenia. Swoje ubrania położyłam na fotelu i usiadłam po lewej stronie łóżka.
- Kładź się. – Usłyszałam głos Alexa. Zrobiłam tak jak kazał, nawet na niego nie spojrzałam. Bałam się co ze mną zrobi, ale w głębi duszy miałam nadzieje że coś lub ktoś mu przeszkodzi. Poczułam jak swoimi ustami dotyka moje czoło, lekko je musnął i objął mnie w pasie. Z moich oczu zaczęły wypływać łzy, bałam się.
- Dobranoc kochanie. – Usłyszałam ostatnie słowo i dźwięk zgaszonego światła. Poczułam ulgę i zasnęłam, z trudem ale zasnęłam.
Obudził mnie trzask drzwi, zerwałam się z łóżka i zobaczyłam że nie ma w nim prześladowcy. Zamiast niego był liścik a pod nim ubrania.
Chce abyś się w to ubrała, musze coś załatwić i dlatego mnie przy tobie nie ma kiedy to czytasz.
                                                                                                                                                         Alex
Wzięłam ubrania i szybko je zmieniłam. Czarne spodnie, top i bluza. Zbiegłam na dół, aby sprawdzić co z Willym. Leżał na kanapie i opatrywał ranę.
- Wszystko w porządku? – Spytał się na powitanie.
- Jeśli pytasz się czy coś mi zrobił to nie. Jak noga?
- Strasznie boli, gdzie on pojechał?
- Napisał że musi coś załatwić, ale nie wiem nic więcej. Co robimy?
- Trzeba znaleźć jakiś komputer albo telefon, cokolwiek.
- Wszystko ma hasło, szukałam już. Każde oko jest zabezpieczone z niego też nie skorzystamy.
- To w takim razie musimy czekać, aż ktoś zacznie nas szukać. – Odpowiedział ze smutkiem. – Możesz poszukać czegoś od bólu?
Nic nie powiedziałam, tylko poszłam od razu poszukać czegoś w pułkach. Znalazłam masę leków, jednak wzięłam jedynie kilka tabletek przeciwbólowych. Usłyszałam znajomy dźwięk, to był samochód. Do domu wparował zdenerwowany Alex. Siedziałam obok Willa i nic się nie odzywałam.
- Co wy tu robicie? – Krzyknął.
- Siedzimy nie widać? – Odpowiedział mu przyjaciel.
- Jaki zabawny. Szukają ciebie wiesz. – Skierował się do mnie, a ja się lekko uśmiechnęłam. Po czym poczułam ból, uderzył mnie, znowu.
- Co ty do cholery robisz?! – Zdenerwował się Willy. – Zostaw ją!
- Chcesz drugi raz oberwać? Proszę… - Podszedł do pułki, wziął broń i wycelował prosto w blondyna. Jednak po tym strzale już nie oddychał. Z moich oczu wypływały łzy, cała się telepałam i serce mi waliło jak oszalałe. Po razu drugi na moich oczach zginął człowiek, to było nie do opisania. Kiedy odkładał pistolet, chciałam niezauważalnie uciec jednak kiedy byłam na schodach złapał mnie za nogę i upadłam. Zsunął mnie bliżej siebie i zaczął całować.
- Teraz to się zabawimy. – Zaśmiał się.
Zaczął mnie rozbierać, aż po kilku minutach znalazłam się w samej bieliźnie. Zaczęłam coraz bardziej płakać po czym dostałam w twarz. W tamtym momencie byłam chyba nieświadoma tego co może się zaraz stać. Na szczęście tak nie było, znowu wybawczy dzwonek.  Kilka razy podzwonił i Alex wstał.
Skuliłam się w kłębek i siadłam w kątku jednego schodka. Usłyszałam jak otwierają się drzwi i słychać krzyki. To były krzyki kilku ludzi, a mianowicie policji. Zaczęli wrzeszczeć na cały dom.
- Vicky, Vicky! – Usłyszałam znajomy głos. Jednak nie do końca wiedziałam co się dzieje. Zobaczyłam tylko zdenerwowanego Matta, który od razu do mnie podbiegł i mocno przytulił.
- Zabierz mnie stąd, proszę. – Mój głos drżał.

Tak jak obiecałam po 10 pojawił się ten oto 53 rozdział :D
Kolejny za kolejne 10 komentarzy ^^
Pozdrawiam
:)






11 komentarzy:

  1. Rewelacja! Kocham Cię! Naprawdę! Tego to się nie spodziewałam! Kurde!
    http://tajemnicedylana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne. Już czekam na kolejny. Nie wiem co jeszcze napisać, po prostu za*ebiście

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow zadziwiasz mnie z każdym rozdziałem :D
    Bardzo mi się to podoba

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow! Emocje tu są.. Nie mogę doczekać się następnego rozdziału :33
    Zapraszam: http://addiction-and-friendship.blogspot.com/
    Pozdrawiam i życzę weny ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo emocji, takie rozdziały lubię :) Już nie mogę się doczekać następnego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie mogę się doczekać na kolejny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetnie piszesz *.* Czekam na następny rozdział! Ps. super tło! http://kolorowozakreceni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie piszesz :) Czekam na kolejny rozdział ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest 10 , czekamy na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialny rozdział! A szablon jest boski *.*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy pozytywny komentarz to mnie motywuje do pisania ;)
Za każdy zostawiony komentarz postaram się odwdzięczyć.
Jeżeli blog ci się spodobał zaobserwuj :)
Pozdrawiam Bel El ;>