niedziela, 25 sierpnia 2013

Opowiadnie ,,Vicky Cook'' Rozdział 35


                           ,,Vicky Cook”
Rozdział   35

Było po osiemnastej, chodziłam z kąta w kąt. W domu byłam sama, czekałam na Matta. W czasie trzy minutowej przerwy w podpisywaniu autografów napisałam do Matta, aby przyszedł do mnie do domu przed dziewiętnastą. Odpisał tylko krótkie: Okej.
Usłyszałam dzwonek do drzwi, chwilkę odczekałam żeby nie było że na niego koczuje. Poprawiłam  włosy i otworzyłam drzwi.
- Wejdź. – Powitałam bruneta i razem skierowaliśmy się do salonu. – Chcesz coś do picia?
- Nie, ja tylko na chwilę. Musimy sobie coś wyjaśnić. Nie powinienem ciebie całować, ani wtedy ani jeszcze wcześniej. Jeśli namieszałem ci w głowie to przepraszam.
- Taak, masz racje. To nie powinno się wydarzyć. – Posłałam mu sztuczny uśmieszek.
- Cieszę się że się zgadzamy. Ale jednak nie żałuje że wtedy ze mną pojechałaś.
- Jasne, w końcu byłam ci to winna. – Odpowiedziałam krótko i zapadła krępująca cisza. Podniosłam wzrok do góry i ujrzałam jego oczy. Były niesamowite, chciałam mu powiedzieć że nie chce się z nim przyjaźnić, że te pocałunki miały dla mnie wielkie znaczenie. Jednak co to by zmieniło? On nie chciał niczego więcej, nic nie mogłam zrobić. Więc zostało tylko udawanie że wszystko jest okej.
- Ja… ja już muszę uciekać, jestem umówiony. Trzymaj się. – Powiedział, jakby nie to miał na myśli, chciałam aby został. Lecz tylko się uśmiechnęłam i wyszedł. – Aaaaaaa!!. – Krzyknęłam po dwóch minutach, mając pewność że już odjechał. Czułam się strasznie, on ma mnie gdzieś. Nie sądziłam, że to się tak potoczy. Było mi smutno, ale w końcu sama do tego doprowadziłam. I winić mogłam tylko siebie, a nie innych.

W nocy nie mogłam spać, cały czas myślałam o Mattim. Zwlekłam się z łóżka i wzięłam letni prysznic, przebrałam się w rurki i luźną bluzkę z rękawami trzy czwarte. Zaścieliłam łóżko fioletową narzutą. Było po dziewiątej, za godzinę miałam się uczyć jeździć. Trochę się denerwowałam, nigdy wcześniej nie prowadziłam samochodu. Wypiłam kawę i przegryzłam rogalika. Wyświetlacz w telefonie wskazywał godzinę dziewiątą czterdzieści. Nałożyłam czarną skórzaną kurtkę oraz converse, a telefon włożyłam do torebki. Pod domem czekałam na mojego nauczyciela. Usłyszałam dźwięk telefonu, zajrzałam do torebki i wyjęłam smartfona.
,,Ciesz się sławą puki możesz’’.    
                                                                   X
Zamurowało mnie, wiadomość przyszła od strzeżonego numeru. Nie wiedziałam o co chodzi, w dodatku ten podpis. No cóż, po chwili podjechał samochód z literką ,,L’’. Postanowiłam że nie będę się przejmować, w końcu prawdopodobnie ktoś sobie robił żarty. Wsiadłam do mercedesa, na miejscu kierowcy i słuchałam uważnie co mówi kobieta która usiadła z boku. Spojrzałam w lusterka, zapięłam pas i przekręciłam kluczyk. Samochód ruszył, a ja byłam zadowolona z siebie że mi się to udało. Przez cały czas kierowałam się wskazówkami instruktorki.
- Na początek pojeździmy między uliczkami, a jak ci dobrze pójdzie jutro wyjedziemy na ulice.
Jazda trwała bardzo krótko, po dwóch godzinach byłam już pod studiem nagraniowym. Weszłam do środka i udałam się do odpowiedniego pomieszczenia.
- Dzień dobry. – Przywitałam się.
- Dobrze że jesteś, musimy zacząć coś nagrywać. Chce aby album wyszedł za jakieś trzy tygodnie. A dokładniej dziesiątego maja.
- To już pewna data?
- Tak, powoli będę wszystko załatwiał. Wiesz album a po albumie musi być trasa.
- Zaraz, jaka trasa?
- Koncertowa, myślałem że jesteś na to przygotowana.
- Tak, ale… - Przerwał mi.
- Nie ma żadnego ale, sądziłem że wiesz na co się godzisz.
- Oczywiście…mam tu kilka piosenek. Myślę że się nadadzą. – Posłałam ciepły uśmiech.
- I tak ma być cały czas. – Zaśmiał się.
Zaczęliśmy pracę nad albumem. To ciężka praca, o wiele trudniejsza niż się spodziewałam. Na album mieliśmy już dwie nagrane piosenki i dziesięć na papierze. Wystarczyło je nagrać i napisać jedną. Pisanie było moją pasją, jednak ostatnio nic mi nie wychodziło.
- Na mnie już czas, jeśli chcesz możesz jeszcze zostać, tylko góra godzinę.
- Jasne, o której mam być jutro?
- Myślę że o tej samej porze co dzisiaj.
Menadżer wyszedł po siedemnastej, postanowiłam że sama zostanę i popracuję. Wzięłam kawałek kartki do ręki i zaczęłam pisać, jednak to nie miało sensu. Nic nie wychodziło, wszystkie słowa były rozgmatwane i nie pasowały do siebie. – Może jutro się uda. – Powiedziałam sama do siebie, nałożyłam kurtkę i wyszłam z budynku. Wsiadłam do czarnego mercedesa, który miał mnie odwieść do domu. Trafiłam na korki, miasto było zatłoczone. Kiedy staliśmy na światłach spojrzałam w prawą stronę. Zobaczyłam Emily i Olivera. Jednak ten widok o dziwo mi nie przeszkadzał. Naprzeciwko nich siedziała inna para, to na ich widok serce zaczęło mi bić coraz szybciej, a skronie zaczęły pulsować. Oczy napełniły się żalem i smutkiem. Myślałam że nikt mnie nie zauważy, myliłam się. Suze odwróciła się w moją stronę i zaczęła się głupkowato uśmiechać. Próbowałam nie zwracać na nią uwagi, jednak po chwili złapała Olivera za kark i zaczęła go całować. Ten jednak po chwili się oderwał, a samochód odjechał. Nie mogłam uwierzyć że oni są znowu ze sobą. Byłam już pod domem, w środku było ciemno, trzasnęłam drzwiami i pobiegłam do swojego pokoju. Na łóżku leżało czerwone pudełko, a na wieczku karteczka.
,,Biedna…to na złamane serduszko. Pamiętasz jak ci kiedyś pomagały?’’
                                                                                                                                         X
Otworzyłam pudełko, w środku była paczka papierosów ,,LD’’. Spojrzałam na nie z pięć razy. Było od ,,X’’ tego samego który wysłał mi sms-a przed jazdą. Moje myśli nie zajmowały się tym jak ten ,,prezent’’ się tu znalazł, tylko czy zapalić. Zeszłam na dół, odpakowałam paczkę i zapaliłam. Poczułam ulgę, dawno nie sięgałam po papierosy. Zaciągnęłam się po raz drugi i poczułam kolejną ulgę czułam jak wiele emocji ze mnie wypływa. Przewietrzyłam pomieszczenie i usunęłam wszelkie oznaki tytoniu.

Kolejny rozdział, dzięki za tyle komentarzy i wyswietleń :)
Pozdrawiam Bel El ;>

13 komentarzy:

  1. Świetne opowiadania! :) Pozdrawiam http://kacperrblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawie piszesz ;) Świetne opowiadania. Poza tym fajny wygląd bloga ;)
    http://graphics-by-ayesha.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę się wciągnęłam ;) Świetnie piszesz !

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie : martynaandkarolina.blogspot.com :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Twój blog jest cool!
    Masz bardzo dobre opowiadania.Już nie mogę się doczekać co będzie dalej :)
    powodzenia
    kolorowy kwiatuszek
    http://pisane-olowkiem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny rozdział :) Długo mnie nie było na bloggerze i straciłem orientację w opowiadaniu :/
    Fajnie się czytało, życzę WENY :)
    mlwdragon.blogspot.com
    historiaadam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem tu pierwszy raz i nic nie kapuje z opowiadania-to 35 rozdział, ale bardzo podoba mi się styl Twojego pisania więc pewnie zacznę czytać od początku:)
    Zapraszam do mnie:
    http://theigasworld.blogspot.com/

    Iga

    OdpowiedzUsuń
  7. Zostałam obserwatorem:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Booooskie :) Pozdrówki: http://klaudyynka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobra, przeczytałam wszystkie rozdziały i stwierdzam, że jesteś genialna! :) uwielbiam cię i podziwiam ^^

    zapraszam do mnie:
    Carolllines.blogspot.com

    Za każdy komentarz i obserwację odwdzięczam się tym samym ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Twój blog został nominowany do Liebster Blog Award! Szczegóły na: http://projekt-raj.blogspot.com/p/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Cześć!
    Zostałaś nominowana do nagrody Liebster Blog Award! Więc wejdz na blog carlyandcary1.blogspot.com i przeczytaj szczegóły i krótki regulamin a następnie spełnij oczekiwania.

    OdpowiedzUsuń
  12. obserwuje ^^
    kiika-lika.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Z rozdziału na rozdział coraz bardziej mi się podoba :D
    http://anamarafashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy pozytywny komentarz to mnie motywuje do pisania ;)
Za każdy zostawiony komentarz postaram się odwdzięczyć.
Jeżeli blog ci się spodobał zaobserwuj :)
Pozdrawiam Bel El ;>